Szukaj na tym blogu

niedziela, 10 czerwca 2018

.: Psie lody :.


Dziś miałam pisać o czymś zupełnie innym, ale tropikalny upał pokrzyżował mi plany. Z nieba leje się żar, psy pokładają się w kuchni i w korytarzu, bo tam jest najchłodniejsza podłoga.
Psy nie pocą się tak, jak ludzie. Ochładzają się ziejąc (dlatego tak ważne jest, aby psom chodzącym w kagańcach zakładać kagańce fizjologiczne, które umożliwiają zianie, a nie kagańce materiałowe, które ściskają pysk i tak naprawdę przeznaczone są do stosowania w gabinetach weterynarzy, żeby uniemożliwić psu ugryzienie lekarza). Wiele psów w taką pogodę chętnie korzysta z kąpieli w jeziorach, rzekach lub innych akwenach. Ale są też takie psy, które wody się boją i nie wejdą do niej za żadne skarby (do tej grupy należą moje psy - twierdzę, że mają alergię na wodę, mogą ją tylko pić. Nawet wyjście na spacer w czasie deszczu, szczególnie gdy jest ciemno, jest po prostu niemożliwe).
Na rynku dostępne są maty chłodzące (np. Trixie), obroże i kamizelki chłodzące, ręczniki chłodzące (mamy, ale trzeba go najpierw namoczyć w wodzie, a moje psy przecież mają alergię ;-) ). Można też namoczyć w chłodnej wodzie zwykły ręcznik, wycisnąć i przykryć psa (w przypadku moich psów nie można - wiadomo, alergia).
Słyszałam też o wycieraniu psich łap mokrymi chusteczkami z zawartością alkoholu - ulatniający się alkohol daje uczucie chłodu, ale Plaster od razu zaczynał lizać łapy, więc sobie odpuściłam.
Najlepiej sprawdzają się u nas psie lody (moje psy podpisują się pod tym wszystkimi czterema łapami).
Obecnie lody przygotowuję z jogurtu i zblendowanych bananów (czasami z dodatkiem truskawek lub jagód - tak, już są jagody!) z dodatkiem masła orzechowego. Kupuję masło orzechowe bez zawartości soli i cukru. Jest obrzydliwe w smaku, ale ma ten plus, że nie wyjadam psom. Przygotowaną papkę zamrażam w tackach do lodu z silikonowym dnem, to znacznie ułatwia wyciskanie kulek. W tej chwili takie tacki można kupić w Biedronce (4,99 zł) i w Pepco (3,99 zł). Ja wybrałam tacki z okrągłymi zagłębieniami - lody idealnie pasują do bałwanków Konga. 


Do lodów można dodawać też inne owoce: mango, borówki amerykańskie, arbuzy, melony, ananasy i maliny - wszystkie one są bezpieczne dla psów.



Czasami przygotowuję psom lody "mięsne" - gotuję mięso z warzywami, a następnie zamrażam rosół razem z mięsem, groszkiem i pokrojoną marchewką w pojemniczkach typu "popsicles" (dostępne w Pepco). Pojemniczki dostosowałam tak, aby były bezpieczne dla psa - odłamałam plastikowe patyczki (Wcześniej zdarzyło mi się, że Plaster pożarł również kawałek plastikowego patyczka, co skończyło się wywoływaniem wymiotów i było bardzo nieprzyjemnym doświadczeniem dla nas obojga - nie wiedziałam, że ważący 17,5 kg pies może wyrzygać tyle piany, że nie zmieściłaby się w wannie królewskich rozmiarów. Generalnie mało fajna sprawa, lepiej od razu odłamać patyczki).
Smacznego! 


1 komentarz:

  1. Ciekawa informacja - dobrze wiedzieć, w końcu to dopiero początek lata.

    OdpowiedzUsuń