Lickimats zostały stworzone w Australii, ale szybko stały się popularne w Stanach, Kanadzie, a także na zachodzie Europy. Można je kupić na Amazon, najtańsze, jakie znalazłam, kosztują niecałe 4 funty. To może niedużo, ale Amerykanie szybko znaleźli tańsze rozwiązanie. Okazuje się, że nie tylko Polak potrafi. Otóż zamiast Lickimat stosują silikonowe podstawki pod garnki. Takie podstawki kupują w swoich amerykańskich dyskontach za około 1,5 dolara. Taniocha.
Postanowiłam sprawdzić, czy uda mi się znaleźć takie cudo w Polsce. Szukałam w Pepco, Selgrosie, Biedronce, Lidlu (do innych sklepów było mi zupełnie nie po drodze) - bez powodzenia. Ale okazało się, że szukałam za daleko; podstawki pod garnki znalazłam w osiedlowym domu handlowym. W cenie 8 zł za sztukę (słownie: osiem złotych). Oczywiście nabyłam dwie. Kolory nie należą do moich ulubionych, ale pieskom było wszystko jedno.
Maty mają wymiary ok. 18 x 18 cm. Można na nich rozsmarowywać wszystko, co mokre. My próbowaliśmy już ulubionego pasztetu moich psów - Premio firmy Trixie z wątróbką, mokrej karmy, jogurtu typu greckiego, bananów zblendowanych z jogurtem, masła orzechowego (bez cukru i bez soli, psom to jakoś nie przeszkadza), oleju kokosowego, gotowanych zblendowanych batatów i przymierzamy się do blendowanych owoców.
Te maty są naprawdę super, moje psy je uwielbiają, wylizanie ich do czysta zajmuje im znacznie więcej czasu niż wyczyszczenie kostki Konga i zabawki z Tigera (o nich też niedługo napiszę, bo są super).
Maty-podstawki zrobione są z silikonu, więc łatwo utrzymać je w czystości.
Zatem jeśli chcecie zająć czymś swojego niesfornego psiaka, bardzo polecam podstawki pod garnki ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz