Szukaj na tym blogu

niedziela, 8 lipca 2018

.: Las o poranku :.

Nie ukrywam, że moim ulubionym miejscem spacerów jest las. Mam to szczęście, że w pobliżu mam kilka lasów do wyboru. Ale mamy jeden ulubiony. Mamy tam wydeptane swoje ścieżki, kilka różnych możliwości spacerów, psy uwielbiają to miejsce, na samo brzmienie słowa "las" dostają korby (dlatego umawiając się telefonicznie ze znajomymi na spacer, umawiam się do "miejsca, gdzie jest dużo drzew").
Dla psa nawet ten sam las nigdy nie jest taki sam. Zapach lasu zmienia się nieustannie, a wrażliwe nosy naszych psów to wyczuwają. Uwielbiam obserwować moje psy, gdy łapią górny wiatr i gdy biegną z nosami przy ziemi.
Najbardziej lubię spacery po deszczu i spacery o poranku - las pachnie niesamowicie.
Dziś właśnie wybraliśmy się na taki poranny spacer. Wybieram takie pory, że leśne zwierzęta już się obudziły, najadły i pochowały w bezpieczne miejsca, ale ich zapach jeszcze czuć w powietrzu. Nie jest on na tyle intensywny, żeby psy zaczynały tropić, ale jest obecny i na tyle interesujący, że mokre nosy pracują jak szalone.
Rano w lesie jest chłodno, co jest wielkim plusem szczególnie latem. Psy wracają do domu zmęczone, ale węszeniem, nie upałem.


Spacer po lesie ma również fantastyczny wpływ na ludzi. Badacze już dawno odkryli, że taki spacer redukuje stres, łagodzi depresję i poprawia odporność. Zachęcamy więc do porannych spacerów w lesie, ale przypominamy, że w lesie jesteśmy gośćmi i musimy szanować jego mieszkańców.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz